O tym piwie miałem napisać już jakiś czas temu, ale uznałem, że po mojej instagramowej ekscytacji należy chwilę odczekać i dokonać drugiej próby.
Za pierwszym razem piwko weszło jak do siebie, rewelacyjnie lekkie, niesamowicie przyjemne, choć zupełnie banalne. Ot, idealny lager, lekko dochmielony, w sam raz na gorące dni i chill po pracy. Jak wygląda sprawa po drugiej butlce, mniej więce miesiąc później? Tak samo.
Nos: łagodny, wyraźnie chmielowo, ale subtelnie i przyjemnie. Nie mam się do czego przyczepić. 7/10
Usta: tu jest świetnie, jeśli szukamy lekkiego, niewymagającego piwa na niezobowiązujący wieczór, grilla czy piknik.
Super lekko, fajna goryczka, średnie nasycenie, niezwykle wysoka pijalność. Oby nie za szybko, bo się może w głowie zakręcić!
Przyzwoite, niezłe jasne piwo.
Ocena ogólna: 7/10 (w kategorii lekkie piwo codzienne)
Komentarze
Prześlij komentarz