Będzie krótko, bo nie mam na temat tego piwa zbyt wiele do powiedzenia. Ot porter bałtycki, na który warto (choć nie trzeba) zwrócić uwagę. Bo dobry. Jak pachnie i smakuje PB z Browaru Jana?
Już barwa piwa wskazuje nam jasno, że będzie to trunek ciężkiego kalibru. Jest ciemne, wręcz czarne jak kawa, na brzegach piękne brązowe refleksy. Idealnie. Piana drobna i dość szybko znika, szkoda, bo mile łechce podniebienie.
W nosie karmel, sos sojowy, lubczyk, kawa i palony cukier. Fajnie, przyjemnie, ciut za mocno daje sosem, ale całość pachnie bardzo przyzwoicie. Czy i tak smakuje?
Już barwa piwa wskazuje nam jasno, że będzie to trunek ciężkiego kalibru. Jest ciemne, wręcz czarne jak kawa, na brzegach piękne brązowe refleksy. Idealnie. Piana drobna i dość szybko znika, szkoda, bo mile łechce podniebienie.
W nosie karmel, sos sojowy, lubczyk, kawa i palony cukier. Fajnie, przyjemnie, ciut za mocno daje sosem, ale całość pachnie bardzo przyzwoicie. Czy i tak smakuje?
W ustach spora goryczka, nuty drewna, po chwili sporo słodyczy, kawy czarnej i zbożowej, jakby orzechy. Do tego dość wyraźne akcenty sosu sojowego. Przyjemne, bardzo pijalne, dość treściwe.
Moc: 8.8%, alkohol dość dobrze ukryty i w smaku i zapachu, trunek przyjemnie rozgrzewa, ale całość jest fajnie zbalansowana.
Przyzwoity, zwyczajnie smaczny porter bałtycki.
6+/10
Komentarze
Prześlij komentarz