Przejdź do głównej zawartości

Masseria Borgo dei Trulli Salice Salentino 2019 - recenzja

Wino kupione kilka dni temu w sklepie Duży Ben, za poleceniem Iwa z bloga dotrzechdych.pl. U niego uzyskało ocenę 4,5/5, u mnie będzie mniej. Choć przyznam bez bicia i absolutnie szczerze, że to jedno z lepszych win do 30 zł jakie piłem w swoim życiu. A trochę ich było.

Pierwszy nos?
Uderzają, dość mocno czerwone i ciemne owoce przyprawione lekką dębiną, wanilią i akcentami skóry. Po chwili do głosu dochodzą delikatnie nuty balsamiczne.

Pierwsze usta stanowią potwierdzenie tego, co pojawiło się w nosie. Owoce, lekka tanina, wanilia, dębina i skóra. Krągłe, fajnie zbudowane, przyjemne, choć lekko rozgrzewa. Jest pazur.

Drugi nos, po około godzinie napowietrzania, przynosi dodatkowo lekkie nuty ziemiste i nieco konfitur śliwkowych. Usta nieco gładsze, z dominującą rolą ciemnych owoców i akcentem gorzkiej czekolady. Fajne, choć po jakimś czasie stało się nieco przyciężkawe.

Foodpairing: zielone oliwki, bagietka, oliwa hiszpańska i krucha szynka. Pasowało jak ulał.

Wino bardzo przyzwoite, choć nie zachwyca, powinno się bez problemu sprawdzić podczas obiadu, kolacji (poleciłbym do pizzy lub makaronu z pomidorami), a nawet na weselu, jeśli uda się kupić w dużej ilości.


Alkohol: 13,5%
Skład: Nagroamaro (90%), Malvasia Nera (10%).

Ocena: 3,75/5, warto kupić.

Recenzję Iwa znajdziecie tutaj: Masseria Borgo dei Trulli Salice Salentino 2019


Mr. Hop

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trzy małpki w kieliszku, czyli jak smakuje słynny blended malt Monkey Shoulder - recenzja - #whisky #3

Dziś w moim kieliszku gości słynna Mon-key Shoulder, jedna z najpopularniejszych whisky typu blended malt na rynku światowym. Obecna jest na rynku od kilkunastu lat i jeśli się nie mylę, zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się whisky słodowych.  Czy jest tak smaczna, jak mówią? Sprawdziłem! Barwa: jasnobursztynowa, słomiana, jasna. W nosie łagodnie, cytrusowo (skórka cytryny i grapefruita), dość słodko i zbożowo. Obecna jest lekka nuta karmelu, dębina i wanilia, trochę akcentów trawiastych, mokrych liści. Po chwili dochodzą do głosu nuty gotowanych jabłek, lekka gruszka i niezbyt lubiany przeze mnie lakier, który na szczęście nie przykrywa innych aromatów. Przyjemnie, nic się nie wybija, nic nie dominuje, ale wszystko tworzy dość spójną całość. Alkohol lekko wyczuwalny, ale w żaden sposób nie poczytałbym tego jako wady.. To tylko 40%. Dość dobrze ukryty. 8/10 W ustach początkowo bardzo łagodna, słodka, karmelow...

Encostas de Lisboa Reserva 2018 - najlepsze wino z Biedronki? Przynajmniej do 20 zł!

Miałem okazję kosztować wielu portugalskich win, zarówno tych marketowych, jak i importowanych przez cenione w Polsce firmy winiarskie. Spora część, zwłaszcza w przypadku pozycji z wyższej półki (tak cenowej, jak i jakościowej), na długo pozostanie w mojej pamięci, jednak ta pozycja jest szczególna. Dlaczego? Bo chyba pierwszy raz nie mam się do czego przyczepić w przypadku wina z dyskontu. Zaczynajmy! Wino czerwone, klarowne, przyjemne dla oka z ładnym, malinowym rantem. Łzy niezbyt grube szybko spływają po szkle. Lekkie, młode, kuszące. W nosie dominują czerwone i ciemne owoce, odrobina wanilii, lekkie nuty tytoniowe i ziemiste. Bezpośrednio po otwarciu butelki jest przyjemnie, owocowo, zapowiada się naprawdę przyjemne wino. Oczywiście, jak za taką kwotę, pamiętajmy. Pierwszy łyk przyjemny, soczysty, owocowy, dość wyraźnie waniliowy z przyjemnie zaznaczoną słodyczą. Lekka tkanina, tytoń, dębina bardzo dobrze korespondują z cukrem resztkowym i niezbyt wysoką kwasowością. Wino jak za...

Paul Sapin Domaine Peiriere Chardonnay Reserve od Duży Ben. Recenzja: Daje radę!

Kolejne wino z portfolio sklepów Duży Ben. Tym razem biel, do której powoli zaczynam się przekonywać. Tym bardziej, że temperatura za oknem sprawia, że topię się niczym ser na toście… Butelka mała, pojemność 0,187l, ponieważ przy okazji był to test asortymentu dla zaprzyjaźnionej susharni. Coś czuję, że polecę im tę propozycję. Nos prezentuje się bardzo dobrze , aromat jest lekki, przyjemny, bardzo subtelny. Cytrusy, zwłaszcza limonka, białe kwiaty, delikatny akcent maślanych bułeczek. Nieco mineralne. Jest ok, tym bardziej, że cena bajecznie niska, także w przypadku “pełnej pojemności”. W ustach dominują cytrusy, brzoskwinie, jest odrobina ananasa. I lekko kremowa nuta. Fajne, proste wino za dobre pieniądze. 3/5, nic spektakularnego, ale moim zdaniem warto. Nazwa: Domaine Peiriere Chardonnay Reserve Producent: Paul Sapin Szczep: Chardonnay Rocznik: 2020 Kraj, region: Francja, Langwedocja-Rousillion, Apelacja: Pays d’OC Zakup: Duży Ben Cena: ok 8 zł