English below Na pierwszy rzut łagodna, lekka i zwiewna Nikka Days, która na naszym rynku pojawiła się stosunkowo niedawno. Butelka ładna, choć mocno odstaje od stylistyki, do której przyzwyczaiła nas ta destylarnia, jest minimalizm, ale jakiś taki przypominający dziecięcą butelkę-niekapkę lub klocki lego. Zapach: słód, owoce cytrusowe, brzoskwinie, lekka dębina i słodowość. Delikatnie. Smak podobnie, tu niewiele się dzieje, wyraźnie wyczuwam owoce, zboże, nutkę toffi i wanilii. W tle orzechy i owoce w cukrze. Dobra na początek, dla kogoś, kto z whisky nie ma wiele styczności. Dla konesera..., jako ciekawostka, bo warto spróbować jak łagodnego trunku. Ocena: rok temu 6/10, dziś - 7/10. Smell: malt, grist, toffee, nuts, citrus fruits, vanilla. Smoothy, delicacy. Taste: malt, delicacy oak, nuts, vanilla, fruits on sugar (citrus, orange, peach). Good for begginers, on first meet with whisky. For experts, Nikka...
+18 / Blog z procentami, o alkoholu, kulturze picia i...